- rośliny, zwierzęta i ludzi.
Ziemia w grudniu staje się coraz bardziej zamarznięta. Tworzą się charakterystyczne grudy.
Dawniej ludzie narzekali na "grudne drogi".
Podobne nazewnictwo można spotkać u Ukraińców: грудень (hrudenʹ ). Również u Litwinów ten miesiąc zwie się gruodis, a u Białorusinów przyjęła się nazwa снежань (snieżanʹ ).
Grudzień ziemię grudzi i często na długo izdebkę studzi.
Jak się grudzień zaczyna, taka ma być cała zima.
Gdy zamarznie pierwszego grudnia,
wyschnie niejedna studnia.
Grudzień to miesiąc zawiły,
czasem srogi, czasem miły.
Gdy Natalia (1 XII) w słońcu,
miesiąc przymrozi na końcu.
Gdy biała zima na początku Adwentu,
przez kilka dni nie ustąpi momentu.
W pierwszym tygodniu grudnia,
gdy pogoda stała, będzie zima długo biała.
Gdy w adwencie sadź na drzewie się pokazuje,
to rok urodzajny nam zwiastuje.
Kto się zaleca w adwenta,
ten będzie miał żonę na święta
Często grudniowa Paulina (2 XII)
śniegowe chmury rozpina.
Franciszek Ksawery (3 XII) się chlubi,
że resztki jesieni gubi.
Na Barbarę (4 XII) mróz, szykuj chłopie wóz,
a jak odtajanie, to naszykuj sanie.
W dzień Barbarki idź do boru po tarki.
Kiedy na Barbarę błoto, będzie zima jak złoto.
Czwarty grudzień jaki - cały grudzień taki,
piąty grudzień stycznia czyni znaki,
szósty grudzień - luty przepowiada,
siódmy grudzień - nam o marcu gada.
Św. Mikołaj (6 XII) gdy często śnieży,
do stycznia biały puch leży.
Na święty Ambroży (7 XII)
poprawią się mrozy.
Od świętej Łucji (13 XII) dni jakich, 12 miesięcy takich.
Od Łucji do Willi licz dwanaście dni, a w jakim to sobie toku,
takim będzie miesiąc każdy, w nadchodzącym tobie roku.
Ile mgieł w św. Gracjana (18 XII),
tyle śniegu i mroku w ostatnim dniu roku.
Ile w Gracjana wron na ugorze,
tyle dostatków w komorze.
Na św. Tomasza (21 XII) najdłuższa noc nasza.
Zima wieje, mróz się śmieje.
Zimą można odróżnić biednych od bogatych.
Zima starym dokucza, a młodych naucza.
Od św. Honoraty (22 XII)
mróz na szybie maluje kwiaty.
W dzień Adama i Ewy (24 XII) daruj bliźnim gniewy.
Jaki się Adam z Ewą zgłosi,
taką pogodę do Nowego Roku nosi.
Gdy w dzień Adama i Ewy mróz i pięknie,
zima wtedy wcześnie pęknie.
Wigilia pogodna, jutrzenka jasna
- będzie stodoła za ciasna.
Gdy pasterka jasna, to komora będzie ciasna.
Gdy choinka tonie w wodzie, jajo toczy się po lodzie.
Jakie są Gody, takie zapust szczątki,
taka Wielkanoc i Zielone Świątki.
Na Boże Narodzenie weseli się wszystko stworzenie.
W Boże Narodzenie przybyło dnia na kurze stąpienie.
Gdy w Narodzenie pogodnie,
będzie tak cztery tygodnie.
Gdy w Narodzenie pluta, dość się w zimie zedrzesz buta.
W dzień św. Szczepana (26 XII)
rzucają owsem w kapłana.
Na św. Szczepana bywa błoto po kolana.
Jaka pogoda w Szczepana panuje,
taka na luty nam się szykuje.
Gdy na Szczepana błoto po kolana,
na Zmartwychwstanie wytoczym sanie.
Często od św. Eugeniusza (30 XII) zima śniegi rusza.
Św. Eugeniusz da orędzie,
czy ta zima długa będzie.
Na św. Sylwester mroźno, zapowiedź na zimę groźną.
W ostatnim dniu roku słońce do południa,
czerwiec słoneczny i lipiec bezpieczny.
Suchy grudzień gwarantuje,
że wczesną wiosnę nam szykuje.
Gdy grudzień śniegiem przykryty, tak rok w zboże obfity.
Gdy w grudniu często dmucha,
to w marcu i kwietniu plucha.
Gdy w zimie piecze, to w lecie ciecze.
Gdy grudzień ciepły i suchy,
szykuj na wiosnę zimowe buty.
Jeśli w grudniu często dmucha,
to na wiosnę będzie plucha.
Gdy zamarznie pierwszego grudnia,
wyschnie niejedna studnia.
Grudzień to miesiąc zawiły,
czasem srogi, czasem miły.
Gdy Natalia (1 XII) w słońcu,
miesiąc przymrozi na końcu.
Gdy biała zima na początku Adwentu,
przez kilka dni nie ustąpi momentu.
W pierwszym tygodniu grudnia,
gdy pogoda stała, będzie zima długo biała.
Gdy w adwencie sadź na drzewie się pokazuje,
to rok urodzajny nam zwiastuje.
Kto się zaleca w adwenta,
ten będzie miał żonę na święta
Często grudniowa Paulina (2 XII)
śniegowe chmury rozpina.
Franciszek Ksawery (3 XII) się chlubi,
że resztki jesieni gubi.
Na Barbarę (4 XII) mróz, szykuj chłopie wóz,
a jak odtajanie, to naszykuj sanie.
W dzień Barbarki idź do boru po tarki.
Kiedy na Barbarę błoto, będzie zima jak złoto.
Czwarty grudzień jaki - cały grudzień taki,
piąty grudzień stycznia czyni znaki,
szósty grudzień - luty przepowiada,
siódmy grudzień - nam o marcu gada.
Św. Mikołaj (6 XII) gdy często śnieży,
do stycznia biały puch leży.
Na święty Ambroży (7 XII)
poprawią się mrozy.
Od świętej Łucji (13 XII) dni jakich, 12 miesięcy takich.
Od Łucji do Willi licz dwanaście dni, a w jakim to sobie toku,
takim będzie miesiąc każdy, w nadchodzącym tobie roku.
Od Łucyi dni dwanaście policz sobie do Wilii,
patrz na słonko i na gwiazdy, a przepowiesz miesiąc każdy.
Ile mgieł w św. Gracjana (18 XII),
tyle śniegu i mroku w ostatnim dniu roku.
Ile w Gracjana wron na ugorze,
tyle dostatków w komorze.
Na św. Tomasza (21 XII) najdłuższa noc nasza.
Zima wieje, mróz się śmieje.
Zimą można odróżnić biednych od bogatych.
Zima starym dokucza, a młodych naucza.
Od św. Honoraty (22 XII)
mróz na szybie maluje kwiaty.
W dzień Adama i Ewy (24 XII) daruj bliźnim gniewy.
Jaki się Adam z Ewą zgłosi,
taką pogodę do Nowego Roku nosi.
Gdy w dzień Adama i Ewy mróz i pięknie,
zima wtedy wcześnie pęknie.
Wigilia pogodna, jutrzenka jasna
- będzie stodoła za ciasna.
Gdy pasterka jasna, to komora będzie ciasna.
Gdy choinka tonie w wodzie, jajo toczy się po lodzie.
Jakie są Gody, takie zapust szczątki,
taka Wielkanoc i Zielone Świątki.
Na Boże Narodzenie weseli się wszystko stworzenie.
W Boże Narodzenie przybyło dnia na kurze stąpienie.
Gdy w Narodzenie pogodnie,
będzie tak cztery tygodnie.
Gdy w Narodzenie pluta, dość się w zimie zedrzesz buta.
W dzień św. Szczepana (26 XII)
rzucają owsem w kapłana.
Na św. Szczepana bywa błoto po kolana.
Jaka pogoda w Szczepana panuje,
taka na luty nam się szykuje.
Gdy na Szczepana błoto po kolana,
na Zmartwychwstanie wytoczym sanie.
Często od św. Eugeniusza (30 XII) zima śniegi rusza.
Św. Eugeniusz da orędzie,
czy ta zima długa będzie.
Na św. Sylwester mroźno, zapowiedź na zimę groźną.
W ostatnim dniu roku słońce do południa,
czerwiec słoneczny i lipiec bezpieczny.
Suchy grudzień gwarantuje,
że wczesną wiosnę nam szykuje.
Gdy grudzień śniegiem przykryty, tak rok w zboże obfity.
Gdy w grudniu często dmucha,
to w marcu i kwietniu plucha.
Gdy w zimie piecze, to w lecie ciecze.
Gdy grudzień ciepły i suchy,
szykuj na wiosnę zimowe buty.
Jeśli w grudniu często dmucha,
to na wiosnę będzie plucha.
Janku, zdjęcie zamieściłeś super. Gdy patrzę na nie, czuję słońce i mroźne powietrze, omalże widzę radosne wściekanie się psa w puszystym śniegu.
OdpowiedzUsuńZastanawiałem się teraz nad etymologią polskich nazw miesięcy, i wyszło mi, że nazwy dwóch miesięcy przyplątały się do nas z Italii, i że nie znam znaczenia stycznia. Wiesz może, skąd się wzięła nazwa tego miesiąca?
Krzysztof, w naszym języku nazwy miesięcy (oprócz marca i maja) zachowaliśmy z nazewnictwa pochodzącego od Słowian.
UsuńNazwa styczeń ma dwie hipotezy. Jedna mówi, że dlatego styczeń, ponieważ w tym miesiącu Nowy Rok się Styka ze Starym Rokiem.
Polski slawista Aleksander Brückner tłumaczy, że nazwa styczeń pochodzi od tyk, które dawniej wycinano w lesie w tym miesiącu. Tyki te służyły do uprawy roślin strączkowych i do celów gospodarczych. Jakość pozyskiwanego w tym okresie drewna była najlepsza. Dawniej ten miesiąc nazywał się tyczeń.
Styczeń, bo styka się? Hmm, bardziej przekonuje mnie wyjaśnienie Brucknera: tyczeń łatwo mógł zmienić się w styczeń. Dziękuję, Janku.
UsuńPisałeś o piątej?? Matkoboska, Janku, spać trzeba! :-)
O piątej, to ja bardzo rzadko śpię.
UsuńA cóż to za śliczności baraszkuje w śniegu w kolorowym sweterku:-)
OdpowiedzUsuńNo! nie powiem! straszą mnie te przysłowia, jeszcze zimy bym nie chciała, a sroży się już u nas na Pogórzu mocno:-)
Drzewiej zima była zimą.
Usuń