sobota, 2 stycznia 2016

Styczeń

W styczniu jednym bokiem


 styka się Stary Rok z Nowym Rokiem.

Świeżo rozpoczęty rok nie zdążył jeszcze przysporzyć rozczarowań i chodzi w glorii bogatych obietnic. Od zawsze czyniono noworoczne postanowienia. Styczeń wprowadza nas w Nowy Rok.
By go przeżyć godnie, ludowa tradycja nakazywała witać go radośnie. Radość i optymizm u progu Nowego Roku gwarantowały nastanie szczęśliwego czasu. Dodatkowo w pierwsze dni stycznia lud polski składał sobie szczere życzenia wszelkiej pomyślności i "Do siego roku", co oznaczało doczekania następnego roku.

Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok, niech się wam rodzi pszenica i groch, ziemniaki jak pniaki, bób jak chodaki i proso. Żebyście nie chodzili koło komina boso.

Z rozrzewnieniem wspominam dawne wiejskie czasy, kiedy to w noc sylwestrową kawalerczaki
urządzały "zbytki", czyli psoty. W tamtą noc z gospodarstw znikały furtki i bramy a nawet wozy czy sanie. Właściciele odnajdywali je gdzieś w najbardziej odległych zakątkach wsi, a nawet hen,
pod lasem. Znajdowali się również bardziej odważni, którzy po drabinie potrafili wspiąć się na czyjś dach i kawałkiem deski przykryć komin.

Minął wspaniały bal sylwestrowy, Nowy Rok budzi się z bólem głowy.

Styczeń rok stary z nowym rokiem styka, gdy w starym nic nie robił, w nowym utyka.

Nowy rok pogodny, zbiór będzie dorodny.

Nowy rok pogodny, będzie roczek godny.

Gdy na Nowy Rok pluta, ze żniwem też będzie pokuta.

Gdy w Nowy Rok słonecznie i jasno - w polu obficie, w komorze ciasno.

Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał.

Noworoczna pogoda słońcu w lecie sił doda.

Kiedy minie Nowy Rok, już ku wiośnie bliski krok.

Kiedy w styczniu susza, wszystko się na wiosnę rusza.

Kiedy w styczniu rzeka huczy, na wiosnę mróz dokuczy.

Kiedy styczeń mroźny i śniegiem zamiata, długo poczekasz do ciepłego lata.

Jeżeli styczeń lodem trzyma, może być jeszcze długa zima.

Styczeń mrozem trzeszczeć musi, wtedy chłopa plon przydusi.

Gdy styczeń bardzo mrozi, lipiec skwarem i suszą grozi.

Bój się w styczniu wiosny, bo marzec zazdrosny.

Kiedy styczeń najostrzejszy, tedy roczek najpłodniejszy.

Gdy w styczniu ciepło na dworze, pewno będą pustki w komorze.

Gdy w styczniu śnieg gęsto pada, suche lato zapowiada.

Kiedy w styczniu lato, w lecie zima za to.

Kiedy w styczniu rośnie trawa, licha w lecie jest potrawa.

Styczeń co z mgłą chodzi, mokrą wiosnę zrodzi.

Styczeń gdy mrozem nie wygodzi, marzec z kwietniem wraz wychłodzi.

Gdy Makary (2 I) pogodny, cały styczeń chłodny.

Św. Eugenii (4 I) pogodę w styczniu odmieni.

Jak jest w wigilię objawienia (5 I), tak się też przyszły grudzień odmienia.

Na Trzech Króli (6 I) noc się tuli.

Trzej Królowie pod szopę - przybyło dnia na kurzą stopę.

Gdy w Trzech Króli mrozem trzyma, będzie jeszcze długa zima.

Gdy w Trzech Króli dobrze mrozi, długo chłop saniami powozi.

Gdy Trzej Królowie dary w mrozie składają, wody skute lodem do wiosny trzymają

Na Trzech Króli słońce świeci, wiosna do nas pędem leci.

Gdy Trzej Królowie szarugą częstują, w Zielone Świątki słotę przewidują.

Trzej Królowie wichry ciszą i krzyżyki na drzwiach piszą.

Jak się w Trzech Króli księżyc ustawi, tak długo zima zabawi.

Gdy w Trzech Króli wśród gwiazd księżyca rogal, w marcu kożuch i buty schowasz.

Często św. Weronika (13 I) wichrem przewiewa, mrozem przenika.

Gdy św. Feliks (14 I) mroźny, tak i luty groźny.

Śnieżny św. Antoni (17 I) oziminy chroni.

Gdy na Małgorzaty (18 I) mróz, jeszcze długo nie pojedzie wóz.

Fabian i Sebastian (20 I) gdy mróz dadzą, srogą zimę przyprowadzą.

Fabian i Sebastian pierwsi drzewa budzą, ale radzi często tym ludzi łudzą.

Święty Wincenty (22 I) lubi robić w pogodzie przekręty.

Na św. Wincentego nie oczekuj słonka i śpiewu skowronka.

Od św. Tymoteusza (24 I) najgrubsza kra się rusza.

Gdy św. Franciszek (24 I) w słońcu, to mrozy w końcu.

Kiedy Paweł się nawróci (25 I), zima na wspak się odwróci.

Na św. Pawła połowa zimy przepadła.

Gdy na św. Pawła jasno, po żniwach w stodole ciasno.

Gdy w Nawrócenie Pawła pogoda świeci, spodziewajcie się dobrego lata dzieci.

Gdy Aniela (27 I) w mrozie chodzi, pokwękują nawet młodzi.

Gdy bez deszczu i wichru dzień św. Anieli,
to w marcu każdy rolnik się weseli.

Na św. Karola (28 I) wyjrzy spod śniegu rola.

Od św. Martyny (30 I) licz do wiosny godziny.

Na św. Martynę przybyło dnia o godzinę.

Makary (31 I) jasny, będzie wrzesień krasny.

Św. Jan Bosko (31 I) zmienne humory miewa,
czasem słonkiem przygrzeje, czasem wichrem przewieje.

Gdy styczeń rozchlapany, to lipiec zapłakany.

Gdy w styczniu deszcz leje, złe robi nadzieje.

Gdy styczeń zamglony - marzec zaśnieżony.

Kiedy w styczniu rosną trawy, Pan Bóg dla nas niełaskawy.

Gdy w styczniu pszczoły się ruszają, to mokrą wiosnę zapowiadają.

Gdy styczeń ciepło trzyma to znak, że w marcu przyjdzie zima.

Jeśli pszczoła w styczniu wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje.

Kiedy mgła w zimie, ziarno w ziemi drzymie.

Gdy w styczniu mrozy i śniegi, w sierpniu stodoły po brzegi,
a gdy styczeń mrozów nie daje, sprowadza nieurodzaje.

Gdy styczeń bardzo mrozi,
lipiec skwarem i suszą grozi.

Gdy styczeń jasny i biały, w lecie bywają upały.

Gdy zima mocno rzeki lodem ścina, wiele ciężarnych ma w ten rok syna.

Gdy styczeń mrozi, lipiec skwarem grozi.

W styczniu mrozy trzaskające
wróżą wiośnie dni gorące.

W stycznie i lute trzeba mieć konie dobrze kute.


Dni szczególne

21.01 - Dzień Babci
22.01 - Dzień Dziadka

2 komentarze:

  1. Dawno nie widziałam tak bogatego zbioru przysłów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Aniu. Początkowo miałem ich zebranych dla poszczególnych miesięcy po garstce. A po kilku latach spisywania ich z różnych kalendarzy, zebrała się ich spora kolekcja. W każdym nowym miesiącu pojawią się następne. Ba, ja nawet sprawdzałem trafność ich prognozy i wierz mi, w większości się sprawdzały.

      Usuń