czwartek, 26 maja 2016

Paź żeglarz - własnym oczom nie wierzę

2016-05-24

Paź żeglarz.
Witeź żeglarz.
Żeglarek.

Dyktandowe wyrazy określają pięknego motyla, którego często podziwiałem w niektórych internetowych galeriach.  Zazdrościłem tym, którym udało się tego osobnika zobaczyć i sfotografować.




Motyle, podobnie jak polne kwiaty, namiętnie fotografuję chyba od zawsze. A tak po prawdzie, motylami bliżej się zainteresowałem od momentu nabycia mojej pierwszej cyfrówki z długim obiektywem.

 Dzisiaj, gdy przyszedłem na działkę, jak zwykle zdjąłem z ramion swój fotograficzny plecak załadowany Nikonem i trzema różnymi obiektywami. Miałem bojowe zadanie - uzupełnić zapas wody do wieczornego podlewania grządek. Kątem oka zauważyłem żółtawego koloru pasiastego motyla, który przysiadł  na krzaku róży. Na chwilę zamarłem z wrażenia - tak, to on.




Paź żeglarz - unikatowy w moich stronach motyl. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom.
Błyskawicznie wyjąłem z plecaka swego Nikona z podpiętym, na moje szczęście, długim obiektywem i pstryk - mam go. Mogłem go uchwycić tylko bokiem, bo po chwili mój gość odfrunął. Nie odleciał daleko, zaraz przysiadł na krzaku aronii. A ja podniecony jego widokiem



trzymając palec na spuście posłałem w jego stronę serię.




Gdy trzaskała migawka, czułem euforię. Z serii wykonanych zdjęć skomponowałem małą animację.





Zamierzałem  wymienić obiektyw na typ makro i gdy sięgałem do plecaka, mój gość odfrunął i nie zdążyłem zauważyć dokąd on poleciał.
Może mnie kiedyś jeszcze odwiedzi?

Wieczorem zadzwoniłem do Krzysztofa z wiadomością o moim nabytku. Ba, ja nawet wysłałem mu jedno zdjęcie. Krzysztof mi napisał, że to cudny motyl i chyba widzi istotę nie z tej Ziemi.
Tak Krzysztof, to cudny motyl i nawet nie możesz sobie wyobrazić, co dla mnie znaczyło to spotkanie.

Paź żeglarz, (zwany również jako Witeź żeglarz - Iphiclides podalirius) to jeden z najpiękniejszych polskich motyli z rodziny paziowatych. Wyglądem przypomina swoich tropikalnych pobratymców.
Jest duży i masywny, rozpiętość skrzydeł  sięga 7 - 8 cm. (Witeź - duży motyl o barwnych skrzydłach) Niestety, w Polsce jest to motyl wymierający w wyniku działalności człowieka. W Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt w rejestrze gatunków zwierząt zagrożonych został zaliczony do działu VU - (vulnerable) - gatunki, które mogą wymrzeć stosunkowo niedługo.

Czułki pazia żeglarza (podobnie jak jego kuzyna pazia królowej) przypominają rogi.
A charakterystyczne ogonki i plamki na tylnych skrzydełkach mają na celu zmylenie ewentualnie atakujące go ptaki.
Paź żeglarz wykorzystuje ciepłe prądy powietrza i ślizga się w locie, podobnie jak szybowce.
Te motyle są nazywane również paziami rajskimi lub ptasimi skrzydłami.

________________________
 
Dopisek
 
Pazia żeglarza spotkałem jeszcze kilka razy:
 
- parę miesięcy  później
 
- trzeci raz w następnym roku
 
- czwarty i piąte spotkanie miało miejsce na polnej drodze
 
*    *    *    *
 

niedziela, 8 maja 2016

Dzień Polskiej Niezapominajki

Niezapominajki to są kwiatki z bajki!
Rosną nad potoczkiem, patrzą żabim oczkiem.




Gdy się płynie łódką, śmieją się cichutko
I szepczą mi skromnie:
"Nie zapomnij o mnie" 
_______________________________________________________________________

Namaluj miłością najpiękniejsze słowo,
Drżące obietnicą, uśmiechnięte majem,
Wpisz je srebrną rosą w zieleń szmaragdową,
I w błękitne płatki niezapominajek.







Darowane szczęście nazwij po imieniu,
Niech w wiosenne niebo marzeniem pofrunie,
Niosąc na złocistym, słonecznym promieniu,
Niezapominajek modry pocałunek.



Kiedy w błękit wspomnień sen miłości wprzędziesz,
To czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć,
Bo ciągle, jak feniks, odradzać się będzie,
W niezapominajkach zostając na zawsze.
(L.K.Kurek)

_____________________________________________________________________


Andrzej Zalewski tak powiedział o niezapominajce:
"Wywożeni na wschód, na Syberię Polacy otrzymywali z Polski zasuszone niezapominajki, lub też prosili o takie przesyłki, żeby im niezapominajki właśnie kojarzyły się z utraconą na zawsze, czy na pewien okres życia ojczyzną."
Autor tych słów prowadził audycję "Ekoradio" w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Był inicjatorem  Dnia Polskiej Niezapominajki. I to święto niesie przesłanie "nie zapomnij o mnie".
Pomysł na uczczenie tego dnia narodził się w 2002 r kiedy to Andrzej Zalewski prowadząc audycję w Walentynki doszedł do wniosku, że w Polsce luty to mało miłosny miesiąc. Czasem zakochanych jest przecież maj, gdy wszystko kwitnie. Andrzej Zalewski zwrócił uwagę, jak piękne mamy tradycje w Polsce i należy je kultywować i że  powinniśmy wydobywać z naszej kultury i tradycji to, co najlepsze.  Ale przesłanie Andrzeja Zalewskiego było dużo głębsze, on zwrócił uwagę, że ekologia to nie tylko ochrona przyrody przez wielkie "O", czyli rezerwaty, parki czy pomniki przyrody. To także każde działanie, które możemy wykonać w codziennym życiu. Oszczędzajmy wodę, energię, nie palmy ognisk w miejscach nieodpowiednich i nie śmiećmy, to wszystko mieści się w przesłaniu Niezapominajki.  Od  2002 r zawsze 15 maja w Polsce obchodzone jest święto przyrody i ekologii znane pod nazwą Dzień Polskiej Niezapominajki.  W poszczególnych latach temu dniu przyświecało hasło przewodnie:

2004 - Dorzućmy do wspólnego bukietu Europy - polskie niezapominajki
2005 - Ocalić od zapomnienia pamiątki naszych Ojców
2006 - A to Polska właśnie
2007 - W zdrowym ciele zdrowy duch
2008 - Chrońmy fabryki tlenu
2009 - Zieleń to nadzieja
2010 - Popieramy ojczyźnianą ekologię
2011 - Kochaj las, bo w lesie znajdziesz radość
2012 - Wyczarowane z drewna

A czy Ty żyjesz w stylu EKO?





Czym dla Ciebie jest dbanie o świat, zwierzęta i przyrodę?

Dzień Polskiej Niezapominajki - to święto przyrody mającej na celu promowanie jej walorów, stałe przypominanie o ochronie środowiska  i zachowaniu różnorodności biologicznej Polski.
Święto ma również na celu zachowanie od zapomnienia ważnych chwil w życiu, osób, miejsc i sytuacji.



Moja mama pochodziła z kresów wschodnich i niezapominajkę nazywała niezabudką.
Nazwa łacińska - Myosotis - oznacza mysie uszko.




Angielska legenda mówi o rycerzu, który będąc nad Tamizą ze swoją damą zapragnął zerwać dla niej trochę niezapominajek. Ponieważ był w zbroi, stracił równowagę i wpadł do rzeki. Tonąc zawołał do swej towarzyszki - nie zapomnij mnie!  Forge-me-not - tak brzmi nazwa  tego kwiatka w języku angielskim.

Kwiatki niezapominajki w przeważającej części są niebieskie, ale istnieją osobniki różowe, a nawet białe.






















Nie zapomnij mnie! 

niedziela, 1 maja 2016

Maj

Witaj nam maiczku ze słowiczkiem w gaiczku.



Maj z łacińskiego majus.
Maja starożytna italska, a następnie rzymska  matka-ziemia, bogini odnowy życia, królowa kwiecistych łąk, splatania wieńców i orgiastycznych festiwali.
W języku polskim funkcjonuje czasownik "maić" czyli stroić zwłaszcza zielonymi gałązkami, ziołami, kwiatami, itp.
W staropolszczyźnie maj był określany jako "trawień" od zielonych bujnie rozkwitających traw.
Wyraz ten przetrwał do dziś w języku ukraińskim:  травень - maj.

Maj bogaty sieje kwiaty.

W maju zbiera pszczółka,
zbierajże też ziółka dla siebie
i dla drugich w potrzebie.

W maju szumne sosieneczki wonne puszczą ci chojneczki.

Gdy w maju pada, suche lato zapowiada.

Gdy w maju plucha, to w czerwcu posucha.

Jeśli w maju pogoda gorąca,
to w czerwcu nie zobaczysz słońca.

Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi.

Grzmot w maju sprzyja urodzaju.

Jeśli w maju częsty grzmot, rośnie wszystko w lot.

Gdy się grzmot w maju odezwie na wschodzie,
rok sprzyja sianu i zbożu w urodzie. 

Jeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wyparzy.

Jeśli w maju śnieg poprószy, to lato dobrze wysuszy.

Gdy w maju dąb dobrze okwita, rok urodzaju zawita.

Pierwszego maja deszcz, nieurodzajów wieszcz.

Jeśli pierwszy maja płacze, będą chude klacze.

Kiedy pierwszy maj nie płacze -
będzie chlebek  i kołacze.

Pierwszego maja szron obiecuje hojny plon.

Na świętego Filipa (1 V) to już krowa trawę naścipa.

Na św Zygmunta (2 V) wybieraj ziarno z kąta.

Gdy Zygmunt z pierwszym deszczem przypłynie,
dochowa młode ptaszki w gęstej oziminie.

Deszcze na św Floriana (4 V),
skrzynia groszem napchana.

Deszcz na Floriana - tydzień przyroda zapłakana.

Od św. Florka daj chleba do worka.

Na św. Stanisława (8 V) żyto jak ława.

Na św. Stanisława rośnie koniom trawa.

Na św. Stanisława w domu pustki, w polu sława.

Na św. Stanisława nie siej owsa, będzie jak trawa.

Po św. Stanisławie sadzą fasolę prawie.

Na Izydora (10 V) pusta komora.

Do św. Ducha (2006-05-11) nie zdejmuj kożucha.
Po św. Duchu w tym samym kożuchu.

Pankracy, Serwacy, Bonifacy (12,13,14 V)
źli na ogrody chłopacy.

Przed Pankracym (12 V) nie ma lata,
po Bonifacym (14 V) mróz odlata.

Dominik i Pankracy mrozem kwiat poznaczy.

Jasny dzień Pankracego, przyczyna wina dobrego.

Dobry w maju Serwacy (13 V),
dobry w czerwcu Bonifacy (5 VI).

Gdy słoneczko przed Serwacym już dogrzewa,
po Serwacym szron pokryje kwiaty i drzewa.

Gdy się rozsierdzi Serwacy,
to wszystko zmrozi i przeinaczy.

Gdy Bonifacy (14 V) szronem ziemię zaciągnie,
ciepło wróci za dwa tygodnie.

Św. Zofija (15 V) kłosy rozwija.

Na św. Zosi żytko się kłosi.

Dla św. Zosi kłos się podnosi.

Gdy się żytko kłosi, jęczmień siać się prosi.

Na św. Zofiję deszcz po polach bije.

Gdy słoneczny dzień św. Andrzeja (16 V) -
w sercach rolnika radość i nadzieja.

Słoneczna Weronika (17 V) na zielonej łące wykarmi konika.

Gdy Bernard (20 V) słoneczny,
koniec maja burzowy i wietrzny.

Gdy się Jaś (21 V) rozpłacze, a mama (26 V) nie utuli,
to będzie padało do św. Urszuli (29 V).

Na Jana Nepomucena wiadomo, jaka jest zboża cena.

Gdy w Zuzannę burze (24 V), jesienią pełne podwórze.

Pogoda na Urbana (25 V) i deszcz koło Wita (27 V),
będzie rok żyzny i dorodne żyta.

Pogoda na Urbana, to wielka wygrana.

Na Urbana chwile jakie, i lato takie.

W Urbana miły chłopie siej len i konopie.

Kto sieje jęczmień na Urbana,
będzie pił piwo z dzbana.

Na św. Urbana wszystka rola zasiana.

Po świętym Urbanie to i lato nastanie.

Gdy na Magdalenę (29 V) pogoda, to wygoda
- gdy zaś słota, to lichota.

Wody w maju stojące szkodę przynoszą łące.

Gdy maj kończy plucha, to w czerwcu posucha.

Gdy w końcu maja za wozem się kurzy,
spodziewaj się burzy.

Gdy w ostatek maja słonko grzeje,
to skoszone siano często deszcz poleje.

Gdy w maju burze często, to snopki w żniwa gęsto.

Maj niechłodny, rok niegłodny.

Przemienna pogoda w maju - oczekuj urodzaju.

Gdy majowy deszcz często rosi,
pierwsze żytko nieźle się kosi.

Rok bogaty w urodzaj będzie, gdy w maju zawiążą się żołędzie.

Dni szczególne

15 V



Dzień Polskiej Niezapominajki
(Dawniej w Polsce na ten kwiat wołano niezabudka)

________________________________________________________________________

26 V

  
 Dzień Matki.
I w tym dniu przesyłam wiersz:  Tobie Mamo