wtorek, 2 czerwca 2020

Nadpalony dywan

2020-06-01

    Już minęło trzynaście (nomen omen) lat, gdy pierwszy raz moją lustrzanką zrobiłem zdjęcie motylkowi. To był Czerwończyk dukacik, który zachwycił mnie swoją urodą. I tak zaczęła się moja przygoda z motylami. Poznałem wiele gatunków tych owadów, ich zwyczaje i środowiska
w  których one egzystują. Większość motyli rozpoznaję w locie, ale bardzo często trafiam
na egzemplarz mi nieznany i wtedy zawzięcie poszukuję informacji o tym osobniku.
    Tak było w tym przypadku. Szedłem powoli przez zarośla, gdy go zauważyłem. To nie był znany mi motyl dzienny, to chyba jakiś motyl nocny, który na chwilę przysiadł na liściu.
Zdążyłem wykonać tylko trzy zdjęcia, a motyl zaniepokojony odgłosem pracującej migawki, odfrunął i zniknął mi z oczu. Na pewno schował się gdzieś pod jakimś większym liściem.
Tak postępują motyle nocne w ciągu dnia.



    Plamiec trzmieliniak (Ligdia adustata) jest motylem nocnym. W Polsce fruwa w dwóch pokoleniach: kwiecień - czerwiec, sierpień - wrzesień. Rozpiętość jego skrzydełek dochodzi do 32 milimetrów. Gąsienice żerują na trzmielinach i berberysie.
Gdy szukałem informacji na temat tego motyla, w przeglądarce wpisałem jego łacińską nazwę
i otrzymałem tłumaczenie: spalony (nadpalony) dywan. 
Nadpalony dywan? To mi się podoba  i tak też nazwę tego motyla, gdy go jeszcze kiedyś spotkam.
Jak na razie, mam tylko to jedno zdjęcie, które wykonałem w Zaprzyjaźnionym Lesie.



*    *    *    *

3 komentarze:

  1. Nadpalony dywan, ładnie przetłumaczone:-) ale i na zdjęciu widać, że barwy lekko spopielałe, ciemniejsze, jaśniejsze, jednakowoż wyraźny wzór, lekko koronkowy. Mój znajomy odnalazł w zeszłym roku motyla, który nie występował u nas od 1967 roku, to pasyn debrak. Nie znam się na motylach, ale lubię oglądać, już widziałam pazia żeglarza na kwitnącej śliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z mich źródeł informacji wynika, że Pasyn debrak występował na pogórzu Przemyskim do 1967 roku w okolicach Jarosławia. Motyl ten wymarł również w Czechach, ale uchował się na Słowacji i Ukrainie. Mario, ten Pasyn debrak mógł być migrantem z tych rejonów, albo na szczęście, okresowo powrócił do Polski.
      Pasyn debrak - po łacinie Neptis sappho - szybowiec zwyczajny.
      Paź żeglarz w moich rejonach jest coraz częściej widywany. Ja w tym roku również go spotkałem.

      Usuń
  2. Ładny motyl, ładny wzór. Jest znacznie ładniejszy niż najładniejszy nawet nadpalony dywan.

    OdpowiedzUsuń