Po lewej to babka lancetowata zwana też babką wąskolistną lub języczkami polnymi. Dalsze dwie to babki średnie.
Komonica zwyczajna lub komonica rożkowa. (Lotus cornilatus). Lotus = pasza dla koni, cornitulatus = o małych rożkach.
W moich wędrówkach po różnych łąkach spotkałem również odmianę czerwoną.
Gdy Krzysiek zapytał mnie o nazwę tej rośliny - zapomniałem języka w gębie.
Gdy pierwszy raz sfotografowałem kwiat tej rośliny, ona była znana pod nazwą Cieciorka. Teraz botanicy skłaniają się do nazwy Topornica.
W Storczykowym Kamieniołomie już kończyła swoje kwitnienie gruszyczka mniejsza.
Początkiem lata zieleń jest jeszcze świeża i soczysta.
Karłątek kniejnik w czasie odpoczynku w charakterystyczny sposób układa swoje skrzydełka. Tylne trzyma płasko, a przednie ustawione są pod skosem. Na zdjęciach są dwa różne osobniki. Ten po prawej, jest po przejściach, ma uszkodzone tylne skrzydełko.
Przeplatka atalia zaliczana jest do rodziny rusałkowatych.
Przeplatka atalia do odpoczynku najczęściej obiera szczyty różnych roślin. W przypadku zagrożenia ma łatwiejszy start.
Gdy wyszliśmy ze Storczykowego Kamieniołomu, Krzysiek z zainteresowaniem przyglądał się wierzbom. Mnie do gustu przypadły kwiaty wierzbownicy kosmatej.
Wierzbownica kosmata (Epilobium hirsutum), podobnie jak wierzby, lubi podmokłe stanowiska. Epilobium = strąk, strączek - zalążnie w tym kwieciu przypominają strączek. Hirsutum = szorstki, owłosiony.
W jeszcze zielonym o tej porze rzepaku...
...spodobał mi się mak polny.

Jego czerwony kwiat dawał pozytywny akcent soczystej zieleni.
Krzysiek mnie wyprzedził, a ja zatrzymałem się przy kolejnej roślinie.
To była lebiodka pospolita zwana też dzikim majerankiem. Lebiodka znana była ze swoich aromatycznych właściwości już od czasów starożytnych, a Grecy i Rzymianie to zioło uważali za symbol radości i szczęścia. Panowała tradycja, że greckie i rzymskie panny młode w dniu ślubu były koronowane laurem z lebiodką czyli dzikim majerankiem. Ktoś może prychnąć lekceważąco - lebiodka, a cóż w niej niezwykłego? Naukowa nazwa tej rośliny wywodzi się do greckich słów oros = góra i ganos = ozdoba, powab, lśnienie. W starożytnym Rzymie i Grecji zioło to było symbolem szczęścia i nadawało piękny wygląd wzgórzom na których wyrastało.
Dłużej już nie będę czarować. Lebiodka pospolita lub dziki majeranek (Origanum) - to jest oregano! Mówi Wam to coś???
U podnóża Józkowej Góry mogliśmy nieco odetchnąć.
Ja zostałem przy Józkowej Górze, a Krzysiek poszedł odwiedzić jedno miejsce.
Drogi polne coraz bardziej porastają wysoką trawą i utrudniają wędrówkę.

Na Jókowej Górze zrobiliśmy sobie przystanek na posiłek i pogaduchy. Pogaduchy się przedłużyły, bo na wysłużonym ciągniku podjechał do nas miejscowy rolnik, który opowiadał nam o niuansach dzisiejszej polityki agrarnej. Dziwnej polityki.
Trochę z żalem opuszczaliśmy miejsce wypoczynkowe na Józkowej Górze.
________________
W naszej wyprawie uzbrojony byłem w dwie puszki Nikosia, do których przypiąłem dwa różne słoiki - do jednego zoom, do drugiego stałkę.
W gwarze fotograficznej Nikoś to Nikon, puszka to korpus lustrzanki, a słoik to obiektyw. Stałka jest obiektywem o stałej ogniskowej, a zoom ma możliwość zmiany kąta widzenia. Rośliny i motyle fotografuję obiektywem makro, który pozwala mi wykonanie zdjęć z bliska. Zoomem najczęściej fotografuję krajobrazy, ale również bliższe motywy.
Fotografia wykonana zoomem.

Wśród chabrów wypatrzyłem groszek i wtedy zacząłem fotografować go obiektywem makro.
To zdjęcie Krzysiek zatytułował: Janek strzela migawką. Mój Nikon potrafi wykonać sześć ujęć w ciągu jednej sekundy. Strzelanie serią wykorzystuję do fotografowania motyli i innych owadów w ruchu. W czasie zdjęć roślinom korzystam z najwyżej trzech otwarć migawki. Jeżeli jest bardziej wietrznie, wtedy wydłużam serię, ale przedtem skracam czas otwarcia migawki. Jeszcze o tym dzisiaj powiem. A teraz przedstawiam efekty, które mi dał obiektyw makro.
Groch zwyczajny (Pisum sativum) Pisum = rzymska nazwa grochu, sativum - uprawny.
Groch zaliczany jest do rodziny roślin motylkowych (bobowatych).
Kwiaty roślin motylkowych mają charakterystyczną budowę. Największy i samotny płatek to żagielek, dwa mniejsze to wiosełka, które okrywają malutką łódeczkę.
Tu chcę powiedzieć parę słów o mikrofotografii i fotografii makro.
Mikrofotografia jest rodzajem fotografii wykonywanej za pomocą aparatu fotograficznego połączonego z mikroskopem. Mikrofotografia jest metodą wykonywania zdjęć obiektów niewidocznych gołym okiem.
Makrofotografia - to rodzaj fotografii, w której widoczny okiem nieuzbrojonym obiekt jest odwzorowany w naturalnych rozmiarach lub nieco powiększonych. Obiektyw typu makro pozwala na zbliżenie aparatu fotograficznego do fotografowanego obiektu na odległość paru centymetrów.
Popatrzmy na fotografię kapsla
Lewe zdjęcie zostało wykonane obiektywem standardowym, którego kąt obrazowania jest przybliżony do kąta widzenia ludzkiego oka.
Prawe zdjęcie zostało wykonane obiektywem makro, którego skala odwzorowania obrazu na matrycy wynosi 1:1. Fotografowany kapsel był tuż przed obiektywem.
Pobawmy się jeszcze obiektywem zmiennoogniskowym, czyli zoomem.
Krótka ogniskowa - szeroki kąt widzenia. Krzysiek jest daleko...
...bardzo daleko.
Gdy wydłużymy ogniskową, Krzysiek będzie bliżej
Gdy jeszcze bardziej wydłużymy ogniskową...
...Krzysiek będzie tuż... tuż....
__________________
W Zaklętym Wyrobisku Krzysiek chciał swoim smartfonem prześwietlić skały.
Przed jedną ze ścian nawet uklęknął i powtarzał jakieś zaklęcia. Usłyszałem szept: Otwórz się Sezamie. Ale skała się nie otworzyła i nie zobaczyliśmy Złotego Pociągu.
Ja, w tym miejscu szukałem jakichś roślin i znalazłem ciekawostkę.
Czerniec gronkowy (Actaea spicata). Actaea - gr. actaia = czarne owoce. Łac. spicatus = kwiatostan posiada kłosowaty kształt. Dojrzałe owoce czerńca mają czarny kolor i piękny wygląd, lecz nie nadają się do spożycia - są trujące.
Zaklęte Wyrobisko wydziela magiczny urok. Jest ogrodzone kamieniami miejsce na ognisko. Ten teren odwiedzały bardzo rozumne istoty, które nie pozostawiły po sobie rozbitych butelek, puszek i innych śmieci. Warto tu zajrzeć, to jest inny świat, chyba jakieś dobre duchy maja w opiece ten zakątek.
Na skraju lasu rosła roślina lecznicza.
Czyściec leśny (Stachys sylvatica). Gr. stachys = kłos. Łac. sylvatica = rosnący w lesie. Czyściec leśny to zioło stosowne w medycynie naturalnej do leczenia wielu dolegliwości. Ma działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe i oczyszczające organizm z toksyn. Czyściec też łagodzi dolegliwości przewodu pokarmowego.
Kuzynem czyśćca leśnego jest inny czyściec, który preferuje odmienne stanowiska.

Czyściec błotny (Stachys palustris) Łac. palus = bagno, stojąca, stagnująca woda. Tego czyśćca spotykam na podmokłej łące w Rezerwacie Przyrodniczym Błyszcz. Ten czyściec ma podobne właściwości lecznicze do swego poprzednika.
Nasz zachwyt wzbudziła piękna roślina, którą śmiało można nazwać gwoździem programu.
Lilia złotogłów (Lilium martagon). Lilium - gr. leiron, leiros = delikatny, wrażliwy. Martagon - turecka nazwa turbanu - kształt kwiatu. Stąd ludowa nazwa tej rośliny lilia turecka. Polska nazwa rodzajowa złotogłów pochodzi od złotawej barwy łusek pokrywających cebulki tej rośliny.
Przekwitające lilie złotogłów spotykaliśmy w Storczykowym Kamieniołomie i Zaklętym Wyrobisku, lecz tam były egzemplarze o pojedynczym kwiatku.
Krzysiek zaszył się w leśnym gąszczu w poszukiwaniu Brzozowego Kamieniołomu, a ja zostałem na zapuszczonej łące. Miałem dobre przeczucie. Spotykałem różności, niektóre po raz pierwszy.
Przed obiektyw mojego Nikosia wpadł modraszek malczyk.
Malczyk jest jednym z najmniejszych modraszkowatych. Miałem szczęście, tego motylka do tej pory jeszcze nie spotkałem. Byłem wzruszony i zdążyłem wykonać tylko krótką serię, po której motylek zwiał.
Na pocieszenie pojawił się inny osobnik - dyblik liniaczek. Tego osobnika często spotykam.
Liniaczek - od wyraźnych prostych ciemnych żyłek na jego skrzydełkach.
Jest to motyl płochliwy, ale ten osobnik pozował mi nieco dłużej.
Pojawił się jeszcze inny motylek, którego dawno nie widziałem. To był biesek murzynek.
W języku angielskim i niemieckim ten podfruwajek jest nazwany kominiarzem.
I to jest też ciekawa nazwa tego sympatycznego owada..
Tę roślinkę spotkałem pierwszy raz, nie znałem jej nazwy, ale wykonałem kilka ujęć.
Atlas roślin ma kłopoty z jej rozpoznaniem. Wie, że to jest szelężnik. Tylko nie wie jaki.
Częściej wskazuje na szelężnik włochaty, a przy innym obrazku powiada, że to jest szelężnik mniejszy. Szelężnik włochaty jest rzadszy, ale występuje w Sudetach. Więc niech będzie, że to jest on.
Szelężnik włochaty (Rhinanthus alectorolophus). Rhinanthus = nazwa utworzona przez Linneusza od charakterystycznej budowy kwiatu śródziemnomorskiego gatunku. Złoż. gr. - rhinos = nos i gr. danthos = kwiat, okwiat. Tu - kwiat jak nos. Alectorolophus = nazwa otworzona przez Lobeliusa. Złoż. gr - alektor = kogut i gr. lophos = grzywa, czub. Tu - koguci grzebień. Przysadki przypominają kształt koguciego grzebienia. Szelężnik jest półpasożytem.
Parę kroków dalej mój podziw wzbudziły niebieskie kwiatki.
To był przetacznik... Tu Atlas roślin się waha pomiędzy przetacznikiem ząbkowanym a przetacznikiem pokrzywolistnym. Częściej wskazuje na przetacznik ząbkowany, który występuje w Sudetach. Więc niech tak zostanie. Przetacznik ząbkowany (Veronica austriaca).
Nazwa Veronica - to dłuższa historia. Pierwszym mianem tej rośliny była Vettonica - roślina pochodząca z kraju Wettonów - celtyckiego narodu zamieszkującego dzisiejsze prowincje Leon i Estremadura w Hiszpanii. Później ktoś tę nazwę pomylił i zniekształcił na Veronica. Św. Veronica - matrona z Jerozolimy Jezusowi niosącemu krzyż podała chustę do otarcia twarzy. Na chuście miało się odbić oblicze Jezusa czyli vera eikon = prawdziwy wizerunek. Stąd powstało imię Weronika. (Weronika jest patronką fotografów). Austriaca = pochodzący z Austrii, austriacki.
Przetacznik ząbkowany ma kilka wysokich kuzynów.
Są to: przetacznik leśny, długolistny i kłosowy.
Są tez bracia mniejsi: przetacznik ożankowy, perski i krzewinkowy.
Do kwiatów często przylatują różne motyle.
Dziewczynka polowca szachownicy przysiadła na chabrze driakiewniku.
Dymorfizm płciowy u polowców jest wyraźny. Dziewczynki są bardziej kremowe.
Moim skromnym zdaniem, chłopcy są przystojni.
Polowiec szachownica - podoba mi się ta nazwa. Na ostatnim zdjęciu jest też inny motylek, to kraśnik sześcioplamek.
* * * *